W związku z decyzją wydaną przez Wojewodę Zachodniopomorskiego, który wstrzymał wykonanie zarządzenia burmistrza Trzebiatowa, Alicja Iwanowska ponownie zasiadła w fotelu dyrektora Publicznego Gimnazjum w Trzebiatowie.

Dla Alicji Iwanowskiej to szczęśliwy finał batalii, którą toczyła przez kilka ostatnich dni. 28 sierpnia ponownie weszła do swojego gabinetu i ponownie jest dyrektorem Publicznego Gimnazjum w Trzebiatowie. Stało się tak, ponieważ Wojewoda Zachodniopomorski wstrzymał wykonanie zarządzenia burmistrza Trzebiatowa.

– Tak, takie pismo wpłynęło do Urzędu Miejskiego w Trzebiatowie i było adresowane do Burmistrza (…) Każdy Urząd ma za zadanie przestrzegać prawa. Sytuacja po piśmie pana wojewody jest jednoznaczna. Odwołał moje zarządzanie i w takim razie stosujemy się do tej decyzji – powiedział Zdzisław Matusewicz burmistrz Trzebiatowa, który zaznaczył, że cofnie zarządzanie powołujące Beatę Stolarczyk na stanowisko pełniącej obowiązki dyrektora gimnazjum. – Urząd Wojewódzki, który sprawuje nadzór administracyjny nad pracą pana burmistrza otrzymał ode mnie i od związków zawodowych odpowiednie pisma, łącznie z zarządzaniem z 20 sierpnia. Z pisma, które otrzymaliśmy od wojewody jednoznacznie wynika, że to zarządzanie jest wadliwe pod względem prawnym i absolutnie nie może być podstawą do odwołania mnie ze stanowiska – zaznaczyła Alicja Iwanowska.

Żeby odwołać dyrektora muszą zaistnieć szczególne przypadki, a jak tłumaczy Alicja Iwanowska –  żaden ze wykazanych przez Zdzisława Matusewicza nie jest tym szczególnym. Burmistrz uważa jednak inaczej. I jak zauważa w zarządzeniu nr 72/2015 z punktu widzenia prawnego nie ma żadnych wad. – Moje stanowisko jest wyraźnie wyartykułowane. Osobiście w moim mniemaniu, wszystkie te argumenty są racjonalne. Dodam jednocześnie, że sprawa o podwójne pobranie nienależnej nagrody znajduje się na policji. Czekamy więc na konkretną decyzję w związku z tym zarzutem – podkreślił burmistrz Trzebiatowa
– Oczernianie mnie, pomówienia ze strony pana burmistrza w żaden sposób się nie sprawdzają. Można odnieść wrażenie, że zostały ona specjalnie spreparowane po to, aby oczernić moją osobę w środowisku lokalnym. Zbyt długo pracowałam nad dobrym imieniem, abym teraz mogła to stracić – podkreśliła Alicja Iwanowska.

gryfickie.info