źródło: slajd filmu pokrzywdzonego

30 grudnia minionego roku około godziny 17:00 do jednego z domów w Trzebiatowie wszedł włamywacz. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ten czyn zarejestrowały kamery, a film opublikowany w internecie zobaczyły już setki osób. Włamywacz najprawdopodobniej nie był świadomy, że jest obserwowany.

– Kamery w moim domu zamontowane zostały dla bezpieczeństwa. Do zdarzenia doszło 30 grudnia o godzinie 16:45 – powiedział pokrzywdzony mieszkaniec Trzebiatowa. Na filmie widać, że sprawca włamania nie spodziewa się, że jest obserwowany. Przechadzając się po mieszkaniu, co prawda ma na głowie kaptur, ale nie zasłonił twarzy. Zdaniem pokrzywdzonego, napastnik wiedząc, że jeżeli o tej porze dnia, nie palą się światła, to nikogo nie ma w domu. – Poza wybitymi szybami, zniszczonymi ościeżnicami i pozostawionym bałaganem niczego nie ukradł – zaznacza mieszkaniec Trzebiatowa. – Na chwilę obecną, dla dobra prowadzonego śledztwa nie ujawniamy żadnych szczegółów dochodzenia – podkreślił Zbigniew Frąckiewicz oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gryficach. W ostatnim czasie w samym Trzebiatowie i okolicach doszło do wielu włamań i tu podobnie policja zasłaniając się dobrem śledztwa nie udziela żadnych informacji, a tym samym nie potwierdza i nie zaprzecza związku tych spraw.