Józef Domański – kandydat komitetu referendalnego!

Panu Józefowi Domańskiemu składam szczere wyrazy współczucia z powodu śmierci jego Mamy i proszę wszystkich wpisujących na tym forum o uszanowanie żałoby jaką On przeżywa i powstrzymanie się od pisania choć przez kilka dni komentarzy pod jego adresem (szczególnie tych mało kulturalnych). Uszanujcie to i dajcie człowiekowi w spokoju przeżywać żałobę.

Ludzie, Wam naprawdę rozum odebrało?! Ta „plejada” kandydatów na burmistrza to już czysta desperacja. O jakim porządku, nie mówiąc już o praworządności, można tu mówić? Wystarczy się dobrze przyjrzeć, jakie kółeczka wzajemnej adoracji są tworzone (każdy wokół siebie) spośród tych spolegliwych, w znaczeniu potocznym tego słowa.
I dlatego w administracji (odnosząc do ogółu, choć każdy widzi co się dzieje na jego podwórku) takich spolegliwych, czyli uległych i podporządkowanych coraz więcej, bo to np. możliwość dostania pracy powyżej swoich kwalifikacji po tzw. znajomości, a potem konieczność utrzymania stołka suto opłacanego z publicznych pieniędzy za niewiele ponad „nicnierobienie” albo wieczne uczenie się na tych samych błędach kosztem podatników, więc dozgonna wdzięczność wobec pryncypałów itp. Taka już powszechnie nazywana „selekcja negatywna” do administracji jest jak się okazuje wszystkim na rękę – i tym, którzy „zatrudniają”, bo nie zatrudnią lepszych od siebie (tzw. eliminacja konkurencji, wiemy jak wyglądają konkursy np. na stanowiska urzędnicze) i tym „zatrudnianym”, bo wystarczy trochę wazeliny, a robota jest i kasa leci. Ot i dożyliśmy czasów, „mierna elyta menadżerska” osacza administrację jeszcze bardziej miernymi. I tacy mają decydować o naszych sprawach?

SUPER, porządek w gminie ma zrobić Domański. Oczyści urząd z lewusów nie krzywdząc pracowitych urzędników. Ufam mu to uczciwy i dobry człowiek.

ale jaja…. zamiast mloda, energiczna i wyksztalcona osobe popierac…. chyba ze w gminie takich osob nie ma….

Bardzo często w swoich wypowiedziach pan burmistrz oraz jego zwolennicy zarzucają komitetowi referendalnemu, że ludzie wchodzący w jego skład są sterowani przez pana Sacia i jego ludzi. A jak jest prawda? Prawda jest taka, że od początku kampanii referendalnej ani pan Sać ani lokalna PO nie popierały i nie mają zamiaru wspierać idei referendum w sprawie odwołania burmistrza Matusewicza. Dlatego wyłącznie siedzą cicho i obserwują co się dzieje. Każdy w tej gminie , kto umie i potrafi na prawdę słuchać ludzi i wyciągać wnioski, wie, że mieszkańcy tej gminy mają dość zarówno pana Matusewicza jak i pana Sacia i jego ludzi. Po więc wypisywanie bredni na temat popierania referendum przez pana Sacia i PO. Już wyjaśniam. Obaj ci panowie i związani blisko z nimi ludzie sa od dawna, mówiąc delikatnie, nie najlepiej odbierani w gminie Trzebiatów. Dlatego właśnie ci którzy stworzyli komitet referendalny nie chcą mieć nic do czynienia ani z panem Saciem ani z jego ludźmi ani z PO. Obaj panowie Sać i Matusewicz sa po tzw. „jednych pieniądzach”. Obaj są „stworzeniami politycznymi” a nie ludźmi pracującymi dla mieszkańców i służącymi społeczeństwu. Są jak te krokodyle, co to mają wielkie paszcze do gadania, za to krótkie łapki do pracy. Obaj sa typowymi, zakłamanymi, piep…enymi politykami, nie potrafiącymi nic porządnie zrobić poza uprawianiem demagogii i manipulacjami i dbającymi o własne 4 litery. A tutaj, ludziom na samymy na dole łańcucha pokarmowego gminy, nie potrzeba szerokogębych i złotoustych polityków – manipulatorów tylko ludzi do pracy. Dlatego też ani pan Sać nie popiera ludzi działających w komitetecie referendalnym ani samej idei referendum (wręcz torpeduje działania komitetu) ani zakichane PO. Czy Państwo tego nie widzą, że zarówno panu Matusewiczowi jak i panu Saciowi taki układ spolaryzowania jest na rękę a referendum jest nie na rękę ani jednemu ani drugiemu? Saciowi zalezy na tym, żeby referendum sie nie udało. Wie bowiem doskonale, że burmistrz przez nastepne 2, 5 roku nic nie zrobi idalej będzie się kompromitował. Kiedy referendum nie wyjdzie, to pan Sać i jego ludzie będą mogli za 2 lata podczas kolejnych wyborów samorządowych znów pojawić się jako mężowie opatrznościowi mówiąc: widzicie tylko MY jesteśmy w stanie wygrać z tym nieudacznikiem Matusewiczem. Natomiast Matusewiczowi rządy Sacia też sa na rękę, bo może cały czas pokazywać jak walczy z jego ludźmi i układem. Jednym słowem, obaj panowie zrobią wszystko żeby udupić referendum. Zrobią to, ponieważ boja się, ze zwykli ludzie w gminie Trzebiatów najpierw pogonią pana Matusewicza a za dwa lata skutecznie pogonią pana Sacia i jego ekipę. I oby tak się stało. Chcąc nie chcąc, pan Sać, PO i ich ludzie stali się największymi sojusznikami Matusewicza. Mam nadzieję, że to ani panu Matusewiczowi ani panu Saciowi nie wyjdzie na dobre. Czego szczerze obu im życzę. I jestem przekonany, że nie pozostaję w tych życzeniach osamotniony.

Józefie D jesteś jedynym człowiekiem który może uratować nasz Trzebiatów

Zdzichu daj na luz

Takiej podłości nie widział Świat! Podżegacze i awanturnicy, wrogowie spokoju i ładu, wysłali do batalii swoje najcięższe działa. Wichrzyciele próbowali zakłócić pokojowy wiec, ale im się to nie udało! Obrońcy pokoju udaremnili atak. Początkowo nie dopuszczając do głosu krzykaczy, aby w następstwie w sposób delikatny i dyskretny zabrać im megafon. Kolejny zmasowany atak zakończył się fiaskiem. W nocy nie mogą spać, bo stoją na straży spokoju i pokoju, broniąc ten ostatni bastion przed „szóstą macką z jaskini”, która tylko czyha na swój moment, aby wrócić na Rynek. Wizja i plan, tak długo i z mozołem budowane zostały przedstawione, a społeczeństwo z wielkim entuzjazmem i ze łzami w oczach, przyklasnęło. Wieść o wspaniałej wizji rozeszła się niczym koń w galopie od Rzeki aż po Kanał. Wszystkim awanturnikom mówimy stanowcze – NIE! By żyło się lepiej, by żyło się lepiej (prawie) wszystkim.