2

Maleńki Jaś Piotr Szyłkin jest pierwszym, nowonarodzonym mieszkańcem Powiatu Gryfickiego w 2016 roku. Chłopczyk przyszedł na świat 1 stycznia o godzinie 11.23. Waży 3650 gramów i mierzy aż 55 centymetrów.  Rodzice maluszka odebrali od gryfickiego starosty Kazimierza Sacia życzenia oraz czek na kwotę 1000 złotych.

Jaś miał urodzić się w połowie stycznia. Tymczasem w nocy z Sylwestra na Nowy Rok zrobił niespodziankę rodzicom. – Już o drugiej w nocy poczułam się inaczej, dostałam skurczy. Myślałam, że przejdzie. Ale o siódmej nad ranem zadzwoniłam do męża, godzinę później byliśmy w szpitalu, prosząc położną o wykonanie badania ktg, pielęgniarka skierowała mnie jednak szybko na oddział – relacjonuje Anna Szyłkin, mama Jasia – chłopca, który przeszedł na świat, jako pierwsze dziecko w 2106 w Powiecie Gryfickim.

W poniedziałek cała rodzina wróciła do domu, gdzie czeka na braciszka – niespełna 1,5 roczna Marysia. – Z początku nie bardzo wiedziała, że w brzuchu jest dzidziuś potem, gdy się powiększył przytulała się do mnie, głaskała – mówi pani Ania. Obydwoje z mężem chcieli dwoje dzieci. Każde z maluchów jest planowane. – Zależało nam, by się chowały razem. Ponowne macierzyństwo po dłuższej przerwie bywa wyzwaniem. W domu ma się kilkulatka i nagle trzeba zaczynać wszystko od początku. A tak dzieci są w podobnym wieku, gdy je odchowamy będzie czas na inne wyzwania – mówi Piotr Szyłkin, tato maleńkiego Jasia.

W poniedziałkowy ranek, tuż przed wyjściem ze szpitala rodzinę odwiedził gryficki starosta. – To już długa tradycja, że pierwsze narodzone w nowym roku dzieciątko witamy właśnie w taki sposób – tłumaczy Kazimierz Sac, który wręczył rodzicom czek na 1000 złotych a także zabawkę dla malucha. – Piękny synek, aż drżą mi ręce, gdy go trzymam. Niech się zdrowo chowa, będzie Państwa oczkiem w głowie, celem, nadzieją, motywacją, bo świat bez dzieci byłby bezsensowny – dodał starosta, który sam jest ojcem dwóch córek i jak podkreślił z niecierpliwością czeka na wnuki.

– To bardzo miły gest – mówią Anna i Piotr. – Pieniądze na pewno się przydadzą na pieluszki, ubranka i wiele innych artykułów – dodają rodzice.

gryfickie.info