Straż Miejska w Trzebiatowie nałożyła mandat na firmę obsługującą toalety na festiwalu „Nagle nad Morzem” za pozostawione przy jeziorze worki z fekaliami, pochodzące z ekologicznych toalet. Po interwencji jednego z turystów, nieczystości zostały zabrane przez niemiecką firmą, która zajmowała się ich wywozem.

Eko – toalety kompostujące zabezpieczyli dla bawiących się podczas tegorocznej edycji  festiwalu Nagle nad morzem. – (…) Żadnej chemii, czysta natura i pył drzewny – możemy przeczytać  na oficjalnym koncie festiwalu na facebooku.  Tymczasem widok worków wypełnionych fekaliami (co prawda bardzo krótko) wywołał niesmak i zdziwienie wśród spacerujących turystów w okolicach jeziora Resko. – Wracając z przepompowni z psami ze spaceru, zwróciłem uwagę na około 70 plastikowych beczek, które były pełne. Wcześniej bardzo podobne zauważyłem w „toj tojkach” na terenie festiwalu. Oprócz tego nieopodal jeziora stało kilka worków i w nich znajdowały się fekalia zasypane trocinami – w taki sposób Juliusz Giermek opisuje to co zobaczył kilka dni temu w okolicach jeziora Resko Przymorskie w Rogowie.  O sprawie poinformował służby.

– Prawdą jest, że otrzymaliśmy zgłoszenie jakoby w okolicach jeziora Resko w Rogowie znajdowały się worki oraz rozsypane trociny, które pochodziły z ekologicznych toalet znajdujących się na terenie festiwalu „Nagle nad morzem” – powiedział Krzysztof Szmidt pełniący obowiązki Komendanta Straży Miejskiej w Trzebiatowie. Interwencja strażników odbyła się 25 sierpnia na podstawie zgłoszenie mieszkańców Rogowa. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się we wskazane miejsce, potwierdzając zasadność zgłoszenia.

– Rozmawialiśmy z organizatorami festiwalu, którzy wskazali nam firmę niemiecką, zajmujacą się obsługą tych toalet. Przybyli na miejsce pracownicy posprzątali odchody i w zamkniętych pojemnikach przenieśli na teren Fortu Rogowo, a my za zaśmiecanie i wprowadzanie wprost do gruntu takich nieczystości nałożyliśmy na firmę obsługującą toalety grzywnę – zaznaczył Szmidt. – Po interwencji Straży Miejskiej zaczęto to sprzątać, ale nie wiem ile tego mogło już wsiąknąć w ziemię – zastanawia się Juliusz Giermek.

Organizatorzy odmówili komentarza gryfickiemu.info.

gryfickie.ino