Długo wyczekiwany mecz derbowy, w którym spotkały się zespoły Sparty Gryfice i Intermarche Regi Trzebiatów nie wyłonił zwycięskiej drużyny. Oba zespoły podzieliły się punktami przy rezultacie 1:1.

 Atmosfera przed spotkaniem derbowym była bardzo emocjonująca na długo przed jego rozpoczęciem. Jak przystało na prawdziwe derby wszyscy zwracali uwagę, na fakt, że nie ma ewidentnego faworyta.  Z przebiegu rywalizacji nie można było zauważyć, że gryficzanie zlękli się faktu, że grają z liderem tabeli. W pierwszej części pojedynku kibice nie zobaczyli bramek. Można  skłaniać się ku tezie, że w tej części przeważali goście z Trzebiatowa, ale nawet jeżeli, to nie potrafili tego udokumentować. W drugiej połowie gryficzanie nacierali już z większym entuzjazmem, coraz częściej angażowali do pracy bramkarza Regi – Sylwestra Gładysza, który na marginesie mówiąc został bardzo ciepło przyjęty w Gryficach, a to za sprawą jego bardzo dobrych występów w poprzednich latach w barwach Sparty. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła dopiero w 80 min. Jej autorem był Seweryn Zelmachowicz, nominalny napastnik Regi. Zawodnicy Sparty nie zamierzali ze opuszczoną głową czekać na ostatni gwizdek sędziego. Pięknym, a co najważniejsze skutecznym strzałem popisał się Szymon Sęk i w 85 min. pokonał Gładysza doprowadzając do remisu.

Interesująco było nie tylko na boisku, ale również na trybunach za sprawą kibiców obydwu drużyn. Przedstawione przez nich oprawy mogły naprawdę się podobać. Przed tym pojedynkiem w stan najwyższej gotowości została postawiona policja. Przed stadionem w Gryficach oprócz policjantów z Gryfic i Trzebiatowa pojawiły się oddział prewencji ze Szczecina. Kibice obydwu drużyn zapowiadali, że między nimi nie ma „wojny” (określenie, które oznacza wzajemną wrogość). Jednak widząc liczne zastępy funkcjonariusz można było przypuszczać, że jest to mecz podwyższonego ryzyka. Kibice przyjezdnej drużyny byli eskortowani przed i po meczu na dworzec PKP. W drugiej połowie w sektorze zajmowanym przez kibiców Regi zapłonęły race, które są nielegalne na stadionach. Policja  zareagowała po zakończonym meczu zabierając na przesłuchanie 4 sympatyków Regi Trzebiatów. W sprawie odpalonych materiałów pirotechnicznych prowadzone jest dochodzenie.

lit –