Na terenie byłego lotniska w Rogowie, który obecnie zajmjuje Fundacja Fort Rogowo, mogłaby powstać zamiejscowa filia  Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Z taką propozycją wystąpił do trzebiatowskiej rady Tomasz Tamborski, starosta kołobrzeski. Gmina miałaby oddać teren w nieodpłatną dzierżawę lub  wieloletnie użytkowanie.

Rozmowy w sprawie zagospodarowania hangaru lotniczego w Rogowie, który wciąż dzierżawi (mimo wypowiedzenia umowy przez gminę) Fundacja Fort Rogowo, toczą się z powiatem kołobrzeskim od początku 2015 roku. Pierwsza z propozycji, jaka padła ze strony Kołobrzegu zakładała, że gmina Trzebiatów przekaże nieodpłatnie teren, gdzie mogłaby powstać czwarta, filia Muzeum Oręża Polskiego. Koncepcja zrzeczenia się gruntu nie spotkała się z akceptacją. W międzyczasie do kołobrzeskiego starosty dotarły pogłoski, o tym, że na terenie miałaby powstać całoroczna dyskoteka. Zdzisław Matusewicz, burmistrz Trzebiatowa dementował pogłoski, choć prezes Fundacji Fort Rogowo mówił, że odwiedziła go grupa kilku Niemców, mówiąc, że teren jest już własnością organizatorów festiwalu „Nagle nad morzem”.

Na fali niepokojących doniesień rozpoczęły się kolejne rozmowy pomiędzy ratuszem a samorządem powiatowym w Kołobrzegu. – Jest propozycja, by w skansenie otworzyć czwarty, zamiejscowy oddział Muzeum Oręża Polskiego – mówi Tomasz Tamborski, kołobrzeski starosta. Aktualnie na terenie hangaru w Rogowie znajduje sześć samolotów i kilka elementów do silników należących do muzeum. W przyszłości można byłoby tu stworzyć bogatą kolekcję w oparciu o sprzęt wycofywany przez polską armię, która modernizuje swoje zasoby. Jest nadzieja na ściągnięcie samolotu MIG 19 oraz śmigłowca, który do tej pory był wykorzystywany w jednostce w Darłowie. Maszyna odbyłaby swój ostatni lot do Rogowa, gdzie można byłoby ją podziwiać.

Tomasz Tamborski przedstawił trzebiatowskiej radzie dwie koncepcje dotyczące rozwiązania problemu własności. Pierwszy to nieodpłatna dzierżawa. – Istnieje także możliwość przekazania w bezpłatne użytkowanie  obiektu na okres 50 lat – mówi starosta, apelując do radnych o jak najszybszą decyzję.

– Muzeum to instytucja kultury, niedochodowa. Kołobrzeska placówka ze sprzedaży biletów i wydawnictw okolicznościowych pozyskuje około 50% wpływów. Resztę to jest milion z 2 mln kosztów dokłada powiat, który nic nie zarabia na tej działalności. Apelują do Państwa radnych o jak najszybsze podjęcie uchwały w tej sprawie – mówił Tamborski, dodając, że zostało niewiele czasu do pierwszych konkursów na środki unijne. Gdyby Powiat Kołobrzeski miał stworzyć filię zamiejscową muzeum, aplikowałby o pieniądze potrzebne na remont m.in. dachu hangaru a także konieczne prace adaptacyjne.

By, rozwiać wątpliwości radnych, Tamborski zapewniał, że umowa wieloletniej dzierżawy, byłaby obwarowana obostrzeniami. W przypadku wykorzystania obiektu, niezgodnie z przeznaczeniem, nieruchomość natychmiast wracałaby w zasób gminy. Przypomnijmy, że teren jest w tej chwili przedmiotem sporu, który najpewniej rozstrzygnie sąd. Burmistrz jesienią 2014 wypowiedział umowę Fundacji Fort Rogowo, która przez lata była dzierżawcą hangaru. Starosta kołobrzeski zadeklarował, że jeśli trzebiatowski samorząd przyjmie ofertę Kołobrzegu, w ciągu miesiąca ureguluje sytuację prawną nieruchomości.

gryfickie.info