Tragicznie zakończyła się alkoholowa biesiada w Trzebiatowie, podczas, której piątka mężczyzn jak dowiedziało gryfickie.info miała spożywać alkohol własnej produkcji. – Gdy podjechaliśmy pod stację pogotowia, okazało się, że trwa reanimacja dwójki mężczyzn. Jeden z nich niestety zmarł. Drugi odzyskał czynności życiowe – mówią strażacy z trzebiatowskiego Ochotniczej Straży Pożarnej.

Jak ustaliło gryfickie.info trójka mężczyzn przebywa w gryfickim szpitalu. Jeden na Oddziale Intensywnej Terapii, dwóch na sali intensywnego nadzoru w oddziale wewnętrznym. Czwarty z mężczyzn, który także spożywał alkohol został przewieziony do szpitala w Koszalinie. Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną zatrucia i czy mógł być to alkohol metylowy. Wiadomo, że jeden z uczestników biesiady miał ponad cztery promile alkoholu we krwi. Nieoficjalnie mówi się, że cała piątka piła bimber własnej produkcji. Przypuszczenia lekarzy  i dokładną przyczynę zatrucia potwierdzą badania. Próbki zostały wysłane do laboratorium toksykologicznego w Szczecinie. Stan dwójki mężczyzn jest stabilny, trzeciego z pacjentów ciężki. Dwóch z nich to mieszkańcy Gołańczy Pomorskiej.

gryfickie.info