Już na etapie zmiany studium zagospodarowania przestrzennego, dotyczącej ewentualnego powstania nowych farm wiatrowych w gminie Trzebiatów, rozgorzała zażarta dyskusja. Po pierwszym spotkaniu konsultacyjnym, które odbyło się trzebiatowskim magistracie można odnieść wrażenie, że w dalszym ciągu jest więcej pytań niż odpowiedzi.
W piątek, 4 września, w Urzędzie Miejskim w Trzebiatowie odbyło się spotkanie konsultacyjne dotyczące planu instalacji nowych farm wiatrowych w obrębie gminy, w którym spotkali się mieszkańcy gminy Trzebiatów z urzędnikami i przedstawicielami potencjalnego inwestora. Blisko 140 metrowe maszty, mają stanąć wzdłuż byłych nasypów trasy kolejki wąskotorowej, ale oprócz tego, inwestor zapewnia, że wraz z instalacją wiatraków wybuduje ścieżki rowerowe.
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania mieszkańcy gminy Trzebiatów mieli wiele wątpliwość wynikających ze sposobu ogłoszenia i zaplanowanego terminu spotkania. Zarzucali urzędnikom, że informacja o konsultacjach pojawiła się tylko na stronie Biuletynu Informacji Publicznej gminy Trzebiatów, a nie było o tym żadnej wzmianki na oficjalnej stronie gminy (trzebiatow.pl przyp. Red.), która według nich – jest częściej odwiedzana. Do tego termin – piątek, godzina 12:00, był według nich, pomysłem chybionym.
– Termin spotkania, moim zdaniem, ale również według moich znajomych, z którymi rozmawiałem, był dla wielu niedostępny. Uważam, że takie konsultacje, powinny odbyć się zdecydowanie w godzinach popołudniowych – powiedział Stanisław Bagiński mieszkaniec Chomętowa. – O tej godzinie większość z nas jest w pracy. W przypadku, kiedy byłoby nas więcej, zapewne pojawiłoby się też więcej opinii – dodał mieszkaniec wsi, w okolicach, której wstępnie planowane jest rozpoczęcie inwestycji. – Takie głosy, generalnie, będą pojawiały się przy negatywnej postawie wobec wiatraków(…) Myślę, że jest to przejaw, tylko i wyłącznie niechęci, a należy zwrócić uwagę, że mieszkańcy przybyli bardzo licznie na te konsultacje – zaznaczył Zdzisław Matusewicz burmistrz Trzebiatowa.
Farmy wiatrowe, które potencjalnie mogą powstać na terenie gminy Trzebiatów są powiązana z wybudowaniem ścieżki rowerowej, na nasypie po byłej kolejce wąskotorowej, która poprzez przejście przez gminę Trzebiatów łączyłaby się z gminą Brojce i Karnice. – Chcemy wykorzystać istniejący już nasyp, aby wybudować kilka turbin wiatrowych, ale równocześnie, chcemy wybudować ścieżkę rowerową dla mieszkańców i turystów – powiedział Ryszard Buchowski przedstawiciel potencjalnego inwestora firmy Finadvice, który zajmuje się projektem budowy farmy wiatrowej.
Na dzień dzisiejszy, zgodnie z propozycją studium, które jest przedstawione, wyznaczone są dwa obszary pod ewentualne inwestycje. Pierwszy obejmuje okolice miejscowości: Jaromin, Paliczyno, Siemidarżno, Gołańcz Pomorska, Gosław. Drugi zlokalizowany jest w rejonie Chomętowa, wlotu do Trzebiatowa od strony Kamienia Pomorskiego oraz Gryfic.
– Na etapie studium są to tylko obszary, natomiast na etapie planu będziemy wyznaczać miejsca pod turbiny, bo dopiero wtedy będą prowadzone badania geodezyjne czy też pomiary wpływu tych urządzeń na środowisko. Wtedy też, poznamy dokładną ich lokalizację – zaznaczył Ryszard Buchowski.
– Plan dotyczy od 8 do 10 wiatraków, które mają powstać łącznie z wybudowaną przez tego samego inwestora ścieżką rowerową. Projekt ten, jest o tyle ważny dla naszej gminy, ponieważ łączy już zaawansowane ścieżki w gminie Brojce i w gminie Karnice – powiedział Zdzisław Matusewicz burmistrz Trzebiatowa. – Brakujący odcinek przebiega, szczęśliwe z mojego punktu widzenia, przez południową cześć gminy, tam gdzie szanse stworzenia rozwoju agroturystycznego czy rozwoju w ogóle, są bardzo niewielkie – dodał włodarz Trzebiatowa.
W trakcie konsultacji pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno bezpośrednie sąsiedztwo ścieżki z turbinami wiatrowymi może być atrakcyjne z punktu widzenia turystów? Według przedstawicieli potencjalnego inwestora – tak, a za przykład podawane były podobne, już istniejące inwestycje w Austrii. – Spotkanie, które odbyło się z burmistrzem było praktycznie jednostronne – powiedział Karol Załachowski mieszkaniec Chomętowa, którego zdaniem, Zdzisław Matusewicz próbował przekonać, że rozbudowa infrastruktury farm wiatrowych na terenie gminy spowoduje rozbudowę turystyki szeroko rozumianej. – Burmistrz nie przyjmował do wiadomości innych głosów np. Państwa Bagińskich, którzy proponowali wybudowanie, zamiast farm i ścieżki rowerowej, ścieżki dla koni. Mają oni doświadczenie w tej dziedzinie i uważają, że ta inwestycja będzie bardziej atrakcyjna. Burmistrz podkreślał tylko, że jest taka konieczność, myśląc o finansach gminnych, a nie o obywatelach zamieszkujących te tereny – dodał Karol Załachowski. – W tym momencie mamy swego rodzaju konflikt interesów, pomiędzy częścią mieszkańców Chomętowa, bo nie jest to reprezentatywny głos dla całości mieszkańców, i interesem całej gminy, która ma problemy z aktywizacją i zapewnieniem pewnej oferty rozwojowej dla południowej swojej części, która znajduje się z dala od morza, w której nie należy w najbliższym czasie spodziewać się jakiejś inwestycji -powiedział Zdzisław Matusewicz, tłumacząc obecną sytuację, w jakiej znajduje się gmina Trzebiatów. – Konsekwentnie stoję za interesem całej gminy, bo takie jest generalnie zadanie burmistrza i samorządu. Będziemy dalej przekonywać, informować społeczność o częściowo nieprawdziwych komentarzach, które padały, bo równocześnie z głosami krytycznymi pojawiły się takie stwierdzenia, że zwierzyna ucieknie, że ptaki już nie będą latać, że w ogóle nastąpi pomór i ubóstwo. Dodam, że nasi mieszkańcy nie odbiegają zasadniczo od poglądów prezentowanych w innych regionach Polski(…) Będziemy w tym przypadku bronić interesu inwestora i interesu całej gminy – argumentował Matusewicz, który jak podkreślał, sam mieszka w odległości 1 kilometra od wiatraków i jak stwierdził – czasami słyszy ich dźwięk, ale nie jest on głośniejszy niż dźwięk przejeżdżającego pociągu. Innego zdania jest Stanisław Bagiński mieszkaniec Chomętowa, który twierdzi, że mające powstać farmy w znacznym stopniu utrudnią rozwój turystyki, a twierdzenie, że turyści będą chętnie wykorzystywali ścieżki rowerowe, które będą w taki bliskim sąsiedztwie wiatraków, to tylko mrzonki.
Krytyczne głosy, które pojawiły się w czasie spotkania, dotyczyły również negatywnego wpływu wiatraków na zdrowie ludzi i stan przyrody. – W bliskość proponowanej lokalizacji farm wiatrowych znajdują się działki budowlane zakupione przez ludzi z całej Polski, którzy szukali tutaj ciszy, spokoju i bliskości z naturą. Jeżeli powstaną farmy wiatrowe, możemy zapomnieć o bliskość z przyrodą – dodaje Karol Załachowski. – Niestety, te farmy, które są proponowane na terenie naszej gminy, nie są najnowsze technologicznie. Te rozwiązania można zastąpić chociażby ogniwami fotowoltaicznymi, które nie oddziaływają tak mocno na środowisko – zaznacza zaniepokojony mieszkaniec gminy Trzebiatów. – Obecnie polskie prawo nic nie mówi o odległościach, jakie powinny zostać zachowane pomiędzy turbinami, a zabudowaniami mieszkalnymi w przypadku planowania lokalizacji farm wiatrowych – powiedział Ryszard Buchowski przedstawiciel potencjalnego inwestora firmy Finadvice, który podkreśla, że jedynym kryterium granicznym jest hałas, który nie może przekraczać 45 decybeli. W zależności od urządzeń, które zostaną zamontowane, odległość pomiędzy zabudowaniami, a wiatrakiem, może wynieść 300 metrów, ale równie dobrze 500. – Każdy może bez obaw podejść do turbiny, zrobić sobie z nią zdjęcie, ale również może posłuchać czy głośno pracuje czy też nie. Każdy może przeprowadzić pewien eksperyment, a mianowicie, na tablecie zainstalować program do pomiaru natężenia dźwięku i sprawdzić, co wydaje głośniejszy hałas – turbina zlokalizowana w odległości około 500 metrów czy pies szczekający we wsi?
Formalne uwagi do planu inwestycji przyjmowane są w Urzędzie Miejskim w Trzebiatowie do 28 września.
34 komentarzy
realista mówi:
Ludzie tylko referendum moze wam pomoc w tej sprawie.ale moze wczesniej referendum o odwolanie tego wrzoda na d_pie ktory mysli ze ma do czynienia z z „ciemnym ludem” ktoremu kazdy kit wcisnie.kto na tego ignoranta glosowal?
jewropejcyk oświecony mówi:
100 , 200 , 300 wiatraków w gminie . 0 bigazowni ? 0 ogniw słonecznych ? A elektrownie wodne – zlikwidować ? A za spalanie węgla kara grzywny !
Rex mówi:
a ja słyszę noc w noc spalarnie w szpitalu gryfickim i co mam robić? no co? czy mogę to spalić bo okna nie można otworzyć w nocy?
‚
Anonim mówi:
x – Popieram! Kapitalne rozwiązanie. Wiatraki w Bieczynie postawić! Za drogę dojazdową. Uwaga, Koniec dyskusji nad propozycją burmistrza.
X mówi:
Mam propozycje dla Burmistrza:może ludzie w Bieczynie chcą wiatraki to inwestor wybuduje im drogę dojazdową, którą Burmistrz im obiecał.
Pierdziuch z " Konopielki " mówi:
Lepsza chyba Konopielka niż Ciciolina . A poważniej , czy wiatraki nic nie kosztują gminę ? Są różne koszty , nie zawsze tylko te wyrażone w pieniądzu .Myśleć można różnie np. myślano ,że Tytanic jest niezatapialny . Postęp to nie zawsze same pozytywy , bo co to jest postęp / cyklon B , też był postępem w szybszej likwidacji milionów ludzi /? Co można wyremontować za te wiatraki – konkretnie ? Czy polskie gminy nie wymyślą nic innego ? Czy nasz kraj ma być platformą wiatrakową ?
ITB mówi:
Ścieżki rowerowe mają być turystyczne czy wiatrakowe – ścieżka od wiatraka do wiatraka to poroniony pomysł. I to bardzo.
Ciciolina mówi:
Trochę szkoda tych wiatraków, parę by się nam jednak przydało. Jak nic nie można u nas: wyremontować, odbudować czy wybudować/chuda gminna kasa/, postawmy sobie przynajmniej te cholerne wiatraki, które gminę nic nie kosztują. Tymczasem, myślenie oraz teksty na temat wiatraków na forum, żywcem wyjęte z „Konopielki”.Szkoda.
gminny plebejusz mówi:
wiatraki gminę nic nie kosztują ? A ile kosztuje gmina ? A powiat ? STRACH , strach pytać !
Aspartam mówi:
Cytat z powyższego: „(…)ponieważ łączy już zaawansowane ścieżki w gminie Brojce”
Tylko że w gminie Brojce nie ma nawet 1 metra ścieżek rowerowych. Kiedy były na to fundusze unijne ówczesna władza nie była zainteresowana i teraz gmina Brojce jest rowerową czarną dziurą. Turystycznym nic. U nas też obiecano ścieżkę wzdłuż nasypu kolejowego oraz w ramach wydzielonych fragmentów dróg technicznych wokół wiatraków. Pieśń przyszłości, smoki i jednorożce, czekamy, bo choć duża grupa mieszkańców nie chce wiatraków to ścieżki są gminie potrzebne, a wójt nie podjął tematu kiedy był na to czas.
Świadomość: Jak nie u was to w Kamieniu, jak nie tam to gdzie indziej… pytanie kto pierwszy na tym zarobi, bo chciwość ludzka pozwoliła na postawienie wiatraka w Gryficach i jak tylko „się załatwi” to i zamontują na wieży kościelnej w każdej miejscowości w Polsce. Przed tym się nie obronimy, bo jest unijne parcie na energię odnawialną i można dużą kasę przy okazji przytulić (szczególnie ci u władzy samorządowej rozdający karty). Nie pozwólcie tylko żeby stawiali je bliżej niż 1 km od zabudowy mieszkalnej w typowanych miejscowościach. Albo wiążcie się łańcuchami do buldożerów. Herr Matusewicz powinien was w końcu słuchać. Kukizowy jest
Bójcie się .... mówi:
Wiatraki , wiatraki , wiatraki i ZERO innych pomysłów i propozycji . Wiatraków chcą / bez obrazy / finansowe cwaniaki , gminy chcą czegokolwiek , żeby zapchać cokolwiek w budżecie , a nikt nie myśli szerzej , perspektywicznie w kategoriach dobra ogólnego ? Czy naprawdę „lasy wiatraków ” są jedynym lekarstwem na brak kasy w gminach ? Czy naprawdę muszą one być wszędzie nachalnie widoczne i uprzykrzać życie ludziom , aby inwestorzy ” się nachapali ” , a UE piała z zachwytu nad swoją wybitną rolą w cywilizowaniu / poprzez faktyczną likwidację / swoich poddanych mi.in. zacofanych górników , będących zakałą nowoczesnej /?/ europejskiej gospodarki lub rolników , którzy uparcie chcą uprawiać ziemię zamiast stawiać wiatraki i łączyć je siecią ścieżek np. dla quadów ?
GARGAMEL mówi:
Słyszałem że w Mirosławicach też chcą stawiać wiatraki.Ludzie protestujcie!Nie dajcie uwieść się obietnicom w stylu:zrobimy wam ścieżkę rowerową.Jesteśmy z wami!
Olaf mówi:
Gaxxxx sam nastawiał wiatraków w Karnicach i dobrze.Tam wolno! W Trzebiatowie nie wolno. Miasto potrzebuje źródeł finansowania. Jeśli są chętni by na ich polu stanął wiatrak to co komu do tego? Sieć ścieżek rowerowych to również dobry pomysł, jak się jedzie rowerem na Rewal to każdy chce właśnie obok wiatraków przejechać a nawet podjechać pod nie. WIec nie mówmy tak kategorycznie że wiatrak = brak turystyki. Ludzie reagują jak dzieci.
DETLAF mówi:
Chyba Ty chcesz pod wiatrak rowerem podjechać – PO co ? Wiatraka nie widziołeś ? Chodzi o to ,że Twoje pole jest dwuwymiarowe – PŁASKIE ! . 140 METROWA PAŁA WIATRAKA JEST WIDOCZNA Z 20 km – O to chodzi DZIECIAKU ! Na swoim polu możesz leżeć z gołą du.ą i nikogo to nie obchodzi , ale wiatrak postawiony na wieży ratusza w Trzebiatowie będzie widoczny z morza , Gryfic , zewsząd . Brak kasy -możę zalegalizować narkotyki i siać mak , konopie . Może otworzyć burxxx ? Może zacząć MYŚLEĆ !?
jestem przeciw stawianiu wiatraków mówi:
Ludzie a dlaczego nie stawiają wiatraków we Włodarce , prosta odpowiedź bo mieszka specjalistka od budżetu, dlaczego nie w Bieczynie-bo ma swoją dacze Zdzichu.To dlaczego chcą oni nas obdarować tym nie zdrowym otoczeniem wiatraków.
Mieszkaniec mówi:
Ludzie nie dajcie się oszukać, nie sprzedawajcie świętego spokoju za ścieżkę rowerową. Ciekawe dlaczego Burmistrz tak broni inwestora, przecież powinien reprezentować stanowisko mieszkańców. Skoro te w Karcinie mu nie przeszkadzają, to niech sobie w Bieczynie zlokalizuje. PROTESTUJCIE!!!!!!!
Nie dajcie sie oszukać
WIATRAKI za wszelką cenę ? mówi:
W Gościnie burmistrz doniósł organom , że protestujący przeciwko wiatrakom w Robuniu sfałszowali podpisy pod protestem . Przesłuchuje ich KW Policji , a podpisy bada grafolog ! Co będzie dalej ? Strach myśleć . Czyżby mafia wiatrakowa wspierana przez UE ?
senator mówi:
Ile dają za wiatrak? Kasa na kampanię wyborczą potrzebna?
Stop Wiatrakom mówi:
Biorąc przykład z Burmistrza zorganizujemy protest przed urzędem gminy, nie pójdziemy do wyborów. Nie dopuścimy do budowy wiatraków, za obietnice budowy pseudo ścieżki rowerowej ze żwiru, po której będą jeździły samochody obsługi technicznej. Jesteście na tyle bezczelni, że nawet nie obiecacie nam ścieżki z asfaltu czy polbruku. (wieśniaki wszystko łykną). Czyżby Burmistrz rozwalił stary układ, a stworzył nowy? Swój prywatny?
jaja sobie robi , bo mu płacą mówi:
Ja tam wolę jak szczeka pies , poszczeka i spokój -złodzieja może spłoszy , albo lisa spod kurnika , a wiatrak będzie świstał i świstał , aż się urwie i stodołę mi rozpieprzy . A na tablecie , to sobi oglądam i słucham co chcę a nie świstu wiatraków !
Anonim mówi:
Na senatora się szykuje, skaranie boskie dla Kraju !!!
jago niewybrałam mówi:
Dziś widziałam w Rogowie kilkadziesiąt beczek z fekaliami wystawionymi za hangarem Fort Rogowo,w polu obok WDW Syrena dalej stoją wory z g…..
po festiwalu Nagle…..,oczywiście nikt tego nie ma zamiaru sprzątać i niestety beczki z g….. po prostu puchną(to ten gaz dla bio-gazowni;) ),jak wy…..walą w powietrze to będzie dopiero smród… no nic tylko ekologia…. A nam władca chce zafundować wiatraki które niestety zabijają życie w okolicy i nikt już nie wciśnie ściemy,że są one proekologiczne.Społeczności lokalne które zgodziły się na wiatraki w swojej okolicy dziś płaczą-żadne pieniądze nie zwrócą spokojnie przespanych nocy(dziwny hałas..),braku hałasu śpiewających ptaków(z okolic wiatraków emigrują wszystkie lokalne ptaki….),dziwnego wzrostu
robactwa w okolicy(niestety brak ptaków…),zaniku agroturystyki( bo do Czarnobyla też nikt o zdrowych zmysłach nie pojedzie-a cisza tam podobna…)i najważniejsze – te inwestycje maja nabić kabzę inwestorom którzy po prostu śmieją się kmiotkom(niestety, przepraszam) prosto w bużkę że oni tacy naiwni a władcy przytulili cóś….To następny pomysł Matusewicza na jakąś kasę i znowu jak w przypadku festiwalu nasuwa się pytanie :filantrop,ignorant czy…. Nie zgadzajcie się ludzie na jakiekolwiek wiatraki-zapytajcie ludzi z Karnic co z tego mają-a mają jak my po festiwalu g….,zapytajcie się ludzi z Cerkwicy- oni nawet „wypożyczali” Orła Bielika aby przegonić hałastrę z wiatrakami,a swoją drogą gdzieś nad torfami w Gołańczy widziano Orła Bielika….(pis.świadoma).Ścieżkę rowerową po torowisku wąskotorówki niestety Matusewicz niech sobie rozwinie z Bieczyna np do Mrzeżyna!!!!!!!!!!
Proletariusze wszystkich wsi-łączcie się!!! NIE wiatrakom na trzebiatowskiej wsi!!! NIE -i to stwierdzam z przykrością -rządom tego burmistrza-demokracja czyli władza większości ale kolejne 5 lat w plecy to już przesada…..
Esteta ? mówi:
Wyrazy współczucia dla Mieszkańców – całe lata , może życie , pod wiatrakami , gdyby chociaż były takie ,jak w Lędzinie / małe , piękne , holenderskie / , albo chociaż mniejsze i w mniejszej ilości . A tak , to korzyść dla nielicznych , a koszt dla wielu, nas wszystkich , – drogi , niestabilny prąd , w znikomej ilości wobec bloków węglowych , które dają zatrudnienie tysiącom ludzi , a które co raz nowocześniejsze nie muszą wcale truć . Zresztą CO2 , to pokarm dla roślin / fotosynteza / . Co tak naprawdę dają wiatraki poza spaskudzeniem POLSKIEGO krajobrazu ?
frajer-esteta ! mówi:
Tereny wokół Trzebiatowa były przed laty dość atrakcyjne . jeśli nie dla wszystkich turystów , to jednak dla wielu . Od czasu gdy wszędzie na horyzoncie , ąż po Kołobrzeg stoją wiatraki NIE MA PO CO TAM JEŻDZIĆ !
frajer ? mówi:
a ten inwestor to na pewno ma wiatrak pod willą , jeżdzi rowerem pod wiatraki dla relaksu i uwielbia robić sobie zdjęcia z wiatrakami w tle !
frajer ? mówi:
pociąg hałasuje – ile kilka razy dziennie , a wiatrak jak już w ogóle pracuje to nonstop .
frajer ? mówi:
8, 10 a ile już stoi ? Jeden wiatrak = 10 rodzin górniczych na zasiłek ?
frajer ? mówi:
ścieżki rowerowe – chyba droga dojazdowa do turbin ?
ścieżka rowerowa mówi:
A ja uważam że pomysł jest do dyskusji. A Ci państwo ze wsi to jeszcze niech dla krów i świń ścieżki zrobią bo PRYWATA ludzi z Chomętowa jest widoczna od kilku lat. Sać jest dla nich ważniejszy niż mieszkańcy Trzebiatowa.
frajer? mówi:
raczej – wiatraki , to prywata !
xyz mówi:
ja również proponuję Bieczyno obok domu tego pana, co takie ma oryginalne pomysły
antywiatrak mówi:
W Gosławiu również odbyło się spotkanie z mieszkańcami, większość była przeciwna budowie elektrowni wiatrowych. Nie dajmy się zwieść, że powstanie 8-10 wiatraków. Tyle powstanie w pierwszym roku od uzyskania pozwolenia, w pozostałych latach postawią ich kilkadziesiąt. Sam przedstawiciel inwestora przyznał, że jest to potężna firma,która realizuje w Polsce ogromne farmy wiatrowe.
dosyć tego wstydu dla gminy mówi:
Ten xxxx jak zwykle ma szalone pomysły, niech stawia wiatraki w Bieczynie koło kościoła.
Anonim mówi:
Teraz wiatraki najważniejsze, chłopie co ty wyprawiasz !!!