Już po raz czwarty, Stajnia Pestka w Mrzeżynie, gościła najlepszych łuczników konnych z Polski i Niemiec. Były to jedyne takie zawody naszym województwie, a jak zapowiadają organizatorzy – w przyszłym roku, ranga rywalizacji jeszcze wzrośnie.
W miniony weekend w Mrzeżynie na specjalnie przygotowanym torze przygotowanym na leśnej polanie, odbyły się zawody w łucznictwie konnym – Baltick Shot. Zawody, których nie zobaczymy w żadnym innym miejscu naszego województwa, zorganizowane zostały przez Stajnie Pestka. 9 najlepszych łuczników konnych z Polski i Niemiec rywalizowało w konkurencjach, polegających na trafieniu strzałą wystrzeloną za pomocą łuku w cel, a do tego, koń pędził w pełnym galopie, a jadący na nim zawodnik nie mógł trzymać wodzy.
– Rywalizacja odbywał się na torze węgierskim, którego długości wynosi 100 metrów. Zawodnik do dyspozycji miał nieograniczoną ilość strzał, ale średnio, oddaje się tylko trzy strzały – powiedziała Iwona Pikuła właścicielka Stajni Pestka, organizatorka zawodów.
Według zawodników, w tej konkurencji najważniejsza jest harmonia, jaka musi panować pomiędzy koniem i jeźdźcem. Koń musi czuć radość z przejazdu, a zawodnik, nawet, gdy nie wyjdą mu trafienia, nie może dać odczuć zwierzęciu swojej złości. – Wszystkie konie, które startują w zawodach są trenowane w naszej stajni – dodała Pikuła. – Są to specjalne treningi, w czasie których, koń nabywa nowych, specyficznych umiejętności – przede wszystkim nie płoszy się, jeździ w miarę równym krokiem, i reaguje na komendy wydawane poprze nogi zawodnika, a nie jak to bywa zazwyczaj, za pomocom wodzy – wyjaśnia Iwona Pikuła.
Organizatorzy pełni nadziei podkreślają, że w przeszłym roku zawody w Mrzeżynie wejdą na wyższy poziom konkurencyjności. Według optymistycznych planów, w przyszłym sezonie odbędą się punktowane zawody łucznictwa konnego, a dzięki temu, do Mrzeżyna przyjedzie jeszcze więcej zawodników z całej Europy, liczących się w tej konkurencji.
6 komentarzy
Kazimierz z Żagania mówi:
A gdzie jest mój komentarz?
Kazimierz z Żagania mówi:
Myślałem że to najazd Tatarów! Ale dopiero co przyszedł list z Tatatr Stanu: „TYM RAZEM TO NIE MY!”
YYY mówi:
Dobra bron może sie przydac w obecnej sytuacji.
Haz mówi:
Znakomite przygotowanie toru, koni, ludzi, atrakcji planowych i nieplanowych – słowem Stajnia Pestka znów potwierdziła swoją zasłużoną renomę. Brawo Iwonka i Kaski, dziunie – pomocnice. Do zobaczenia za rok!
mol mówi:
Bardzo mi sie podobalo fajna atmosfera i widowiskowe przejazdy i strzaly
varg mówi:
Epicko…