Wielu ludzi nie zwraca uwagi na chore czy też ranne zwierzęta, spotykane na jezdni, przechodząc wobec nich obojętnie. W tej historii było zupełnie inaczej. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców Trzebiatowa, ranny Puszczyk Zwyczajny, który objęty jest ścisłą ochroną, dostał od losu drugą szansę.
– Zadzwonił do mnie kolega i powiedział, że w czasie jazdy samochodem, zobaczył na jezdni sowę. Myślał, że jest martwa. Podszedł do niej, a ta, ku jego zdziwieniu, złapała go szponami za stopę. Postanowił wziąć ją ze sobą i jej pomóc – relacjonuje Jarosław Kozłow, wolontariusz Błękitnego Patrolu WWF, który już wielokrotnie miał do czynienia z rannymi zwierzętami. – Po kilku godzinach, odebrałem ptaka. Okazało się, że to Puszczyk Zwyczajny i jest on objęty ścisłą ochroną. Musiałem mu pomóc, bo bez wsparcia ze strony człowieka, nie miałaby żadnych szans – dodaje Jarosław Kozłow.
Puszczyk, po zbadaniu i przejściu rehabilitacji został zaobrączkowany i wypuszczony na wolność. – Zgłosiłem się o więcej informacji do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Drobnych Ssaków „Ostoja”. Poradzili mi, żebym karmił go podrobami i poił wodą z glukozą, aby szybciej naładował akumulatory – zaznaczył wolontariusz WWF, który nadmienił również, że ptak, po zaobrączkowaniu został wypuszczony na wolność w Ostoi Trzebiatowskiej (dawna nazwa naszego regionu, którą dzisiaj zwykło się nazywać Wybrzeżem Trzebiatowskim).
6 komentarzy
Piotr mówi:
Jak rozumiem, puszczykowi nic nie było – być może był lekko potrącony przez samochód i chwilowo oszołomiony. Nie widzę żadnego bohaterstwa ani ze strony WWF ani Ostoi – setki takich ptaków codziennie w Polsce znajdują opiekę. Szkoda tylko, że merytoryczna wiedza członków tego „błękitnego patrolu” jest na tyle nikła, że piszą w wywiadzie: puszczyk zwyczajny, pod ścisłą ochroną. Dla porządku wszystkie gatunki ptaków poza ptakami łownymi oraz krukowatymi w Polsce są pod ścisłą ochroną.
luna mówi:
To kochane i magiczne co robia ludzie dla zwierząt.
Puszczyk na pewno wyzdrowieje i poleci do swoich rodziców, ciesze sie że wkrótce będę. Jedna z tych ludzi w wwf 🙌
Anka mówi:
Dobrze ,ze sa jeszcze ludzie ,ktorych los zwierzat ,czy ptakow jeszcze obchodzi i dzieki im za to
Beata mówi:
miała sówka szczęście że stanął na jej drodze dobry człowiek
wow mówi:
A nieakceptowana straż miejska z Trzebiatowa czeka na wypuszczenie Bielika właśnie w Trzebiatowie leczonego przez ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt w Szczecinie,szukali darczyńców na utrzymanie chronionych gatunków, które tam dostarczają. ALE NIE ZNALEŹLI. Są chętni na datki dla wyjątkowego stowarzyszenia przywracającego naturze ich zrehabilitowane stworzenia???
Krzysiek mówi:
wspaniale !