Na działce przy Słowackiego wiatr hula. Miał tu powstać kompleks mieszkalno – usługowy. W sierpniu minęło 6 lat od sprzedaży. Inwestor firma FERROPLAST ze Świdwina zgodnie z aneksem do umowy z marca 2015 powinien wejść na budowę do końca maja tego roku. Ale nie wbito nawet jednej łopaty. Za niedotrzymanie terminów FERROPLAST miał zapłacić karę około 100 tysięcy. Działa egzekucyjne powinna podjąć gmina. Tymczasem inwestor szuka prawnych wymówek i wciąż uchyla się od płacenia, grając wszystkim na nosie.
6 lat od sprzedaży
W sierpniu tego roku minęło 6 lat o chwili, gdy spółka ze Świdwina kupiła od gminy za kwotę 737 tysięcy złotych działkę przy ul. Słowackiego. Zgodnie z zapisami pierwszej umowy, inwestor miał zakończyć budowę nie później niż w terminie 4 lat od podpisania pierwszej umowy w sierpniu 2009. O przedłużenie zakończenia terminu prac mógł się ubiegać z uwagi na odkrywki archeologiczne istniejących na działce fundamentów po dawnych budynkach. Tak też się stało. Wydłużające się prace archeologów dały trochę czasu firmie. Gdy jednak naukowcy wynieśli się ze Słowackiego, teren zaczął zarastać chwastem, a inwestor nie kwapił się, by zacząć inwestycję. Wreszcie po naciskach opinii publicznej i pytaniach, dlaczego burmistrz nie zdyscyplinuje firmy do działań, w marcu tego roku wiceburmistrz Stefan Warcholak podpisuje z FERROPLASTEM aneks do umowy. Na jego mocy inwestor ma czas do 31 maja 2015, by zacząć budowę. Później Zdzisław Matusewicz powie, że poprzednia umowa była źle skonstruowana. Choć jak wynika z jej zapisów jasno określała stawki kar umownych za niedotrzymanie terminów. W aneksie sprecyzowano jedynie kwestie sporne związane z ustaleniem służebności dla sąsiadujących z terenem, działek.
Grają gminie na nosie
Mija maj, a mieszkańcy Trzebiatowa jak nie wiedzieli inwestora tak nie widzą. – Przewracające się podczas porywistych wiatrów parkany, ugór w sercu turystycznego miasteczka – mówią mieszkańcy, który poprosili burmistrza o informację w sprawie „dziury w ziemi” na Słowackiego. Burmistrz wyjaśnia, że gmina jest w sporze z inwestorem, który twierdzi, że rozpoczął prace budowlane, bo przecież rozebrano „relikty zabudowy piwnic”. W październiku tego roku zaś biuro architektoniczne reprezentujące firmę składa do Starostwa Powiatowego wniosek o wydanie pozwolenia na budowę.
Jak ustala gryfickie.info wniosek ze względu na rażące braki formalne zostaje odrzucony przez wydział urbanistyki. Działania inwestora wyglądają tak, jakby chciał zagrać na czas. Składając przygotowany na kolanie dokument, w naturalny sposób stwarza okoliczności do zawarcia z gminą kolejnego porozumienia w sprawie przesunięcia terminu. To działania pozorne. A gmina je uznaje, bo w końcu wniosek o pozwolenie został złożony. Nie ma znaczenie, że nieskutecznie. Architekci nie uzupełnili wniosku, ani nie skorygowali jak do tej pory nieprawidłowości, tak by jak najszybciej uzyskać pozwolenie na budowę.
gryfickie.info
26 komentarzy
Jan mówi:
Tak to jest w Polsce Ludowej–nic nie mówi się konkretnie. Pytanie 1] Kto imiennie podpisał umowę,kto imiennie ją przygotował, jaki prawnik imiennie ją podpisem zaopiniował.2] Kto dał tow.Warcholakowi prawo do podpisania aneksu bez uprzedniego uwzględnienia umownych zapisów o terminach i ewentualnych karach. Czy w aneksie jest stwierdzenie że miasto odstępuje od naliczania kar.?3]Jeżeli działka nie stanowi własności Gminy to na jakiej podstawie zamieszane jest w to Gmina. Z tych pobieżnych danych wynika iż KOMPLETNIE NIEKOMPETENTNIE ZAWARTO UMOWĘ—WINNY BYŁ BURMISTRZ A JESZCZE BARDZIEJ CI PSEUDO FACHOWCY KTÓRZY MU TAKI BUBEL POSUNĘLI.Ale,w Polsce Ludowej nikt za nic nie odpowiada—państwowe pieniądze ,to niczyje pieniądze –nie trzeba się na niczym znać–wystarczy dobra wyborcza gadka
sklepikarz mówi:
Młody Krychowiak chce to kupić, ma kasę i pomysł. Powodzenia życzę.
Edward Krychowiak mówi:
Panie sklepikarzu niech się Pan zajmie swoimi dziećmi życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Obserwator tez z trzebusza mówi:
Kazik Trzpis czy ty z pisu.Jak można było w 2014 w kampanii wyborczej ludziom wmawiać ,że się walczy z inwestorem o rozpoczęcie budowy a w kwietniu 2015 podpisać aneks nie wyciągając złotówki ,nie próbując dla gminy.Śmierdzi tu prywata na odległość.
kazik trzpis mówi:
Słuchaj wielmożny „latarniku”(obserwator). Dopiero co Cię zauważylem. Uprościsz sprawę pisząc pod „słowem” odpowiedź. Przeoczyłem. Nie ulegaj emocjom. Na nic Ciebie nie namawiam….Pamiętaj, że tu w grę wchodzi dużo miernot a te często wygrywają bo działają razem…..Ku-wa jeżeli ktoś myśli, że ja życzę jakiejś osobie dobrze to mówi prawdę ale tylko kiedy ta osoba dobrze chce czynić. W Trzebiatowie niestety już dawno sugerowałem, miesiące temu co się stanie…..Tak się eksponuje wielokulturowość Miasta ale w przypadku Słowian (Ukraińcy, Polacy itd ) to się przekłada na zawiść.
Twój "ulubieniec" mówi:
Kaziu, jak zwykle bełkoczesz bez składu i ładu i mędzisz jak zwykła, przytaczana przez ciebie miernota, która w swoim zadufaniu uważa wszystkich innych za miernoty. Wypisz, wymaluj typowy matusomatoł ….
Andzia mówi:
„Koniecznie trzeba pozyskać inwestorów którzy pomogą nam zmienić najszpetniejsze miejsca naszego miasta/dziura po rynku,stary dom kultury baltona/itd, itp” to tylko urywek z orędzia burmistrza po wygranych wyborach resztę pustosłowia można przeczytać na stronie referendum fb
Józef mówi:
A ja bym zaryzykował tezę, że podpisując aneks Burmistrz dotyczący, jak by nie było mienia nie stanowiącego własność gminy przekroczył uprawnienia wynikające z kompetencji organu zarządzajacego w Gminie…
kazik trzpis mówi:
Gdyby były takie proste i szybkie rozstrzygnięcia prawne, zwłaszcza w starciu z dużymi firmami, to w porządku, krytykujący mają rację. Ale niestety jest inaczej. W telewizji można nie tylko zobaczyć ale i zrozumieć jacy jesteśmy „mali” wobec „wielkich” a sądzenie się z każdym też inwestorów nie przyciąga. Nasze prawo jest ułomne i jesteśmy wobec niego niestety bezsilni. A to prawo to nie wina sądów tylko tych, którzy je stanowią. I tu trzeba wyrażać oburzenie.
Ludwik Zamojski mówi:
sądzenie się z każdym kto nie wywiązuje się z zawartej umowy i działa tym samym na szkodę gminy psując jej wizerunek, nie jest dobrą wolą burmistrza lecz jego zakichanym obowiązkiem i jeśli nie przyciąga jakichś inwestorów to tylko tych nieuczciwych, a z takimi nie warto nawet zawierać znajomości.
BM mówi:
Pozwolę sobie przedstawić prostą kalkulację, ile mógł zyskać a ile stracił Trzebiatów pod „rządami” obecnego burmistrza w związku z tą „dziurą” w ziemi. Akt notarialny, czyli umowa kupna sprzedaży działki nr 170/8, została zawarta w dniu 20.08.2009r. Z umowy wynika, że inwestor rozpocznie roboty budowlane w okresie 2 lat od podpisania umowy tj,do dnia 20.08.2011r, a zakończy budowę w okresie 4 lat od daty podpisania czyli do dnia 20.08.2013r. Wiadomo, że w związku z pracami archeologicznymi, termin rozpoczęcia prac uległ wydłużeniu – umowa dopuszczała taką możliwość . Jednak na pewno prace nie trwały dłużej niż 2 lata . Umowa zawiera również zapis mówiący o karach umownych. I tak za pierwszy rok nie rozpoczęcia budowy w terminie, kara miała wynieść 10% ceny nabycia działki, a za kolejne lata 20 %. Cena sprzedaży to 737 300 zł. Policzmy ile mogliśmy zyskać, albo ile straciliśmy. Liczymy I rok ( liczę po 2 latach tj. od 20.08.2009r).10%, czyli 73 730 zł za 2011r. Kolejne lata – 20% czyli za 2012 ,2013, 2014 po 147 460 zł ,co daje 442 380 zł. Łącznie za 4 wymienione lata 516 110 zł. A co z 2015. Otóż nasi włodarze, a ściślej zastępca podpisał z inwestorem w dniu 20.03.2015r. aneks do umowy na podstawie którego, nastąpiła zmiana treści umowy wcześniej zawartej i określenie nowego terminu rozpoczęcia robót na dzień 31 maja 2015 r ( i to dlatego w tym czasie burmistrz pisał o sukcesie negocjacyjnym), a zakończenia budowy do dnia 31 maja 2017 r. Dalszy bieg sprawy już znacie. Odpowiedzcie sobie sami, czy władze gminy działały w tym przypadku zgodnie z jej interesem, czy może z interesem inwestora?. Inwestor wyraźnie gra na zwłokę a zakupu działki dokonał w celach spekulacyjnych. Jakim prawem zmieniono zapis aktu notarialnego?.Uważam, że panowie włodarze nie do końca właściwie rozumieją interes gminy. Proszę też zauważyć, że cała sprawa toczyła się i toczy w czasie rządów Matusewicza, przypadek? Dlaczego władze gminy nie wykorzystały prawa odkupu zapisanego w umowie a obowiązującego 5 lat czyli w okresie do 20.08.2014r?
Fredek mówi:
Taaaa…, kalkulacja? A w Ameryce murzynów biją!
pytek mówi:
Urban wiecznie żywy? Tak nisko upadłeś, że zamiast merytorycznej odpowiedzi cytujesz tego komucha?
Vlad mówi:
Tak ci w głowę zapadł? Widać jesteś jego wart ze swoimi „merytorycznymi” uwagami.
pytek mówi:
Brawo VLAD,za czytanie ze zrozumieniem „najbardziej „merytoryczne uwagi” do dyskusji, wygrałeś złote majtki! Prosto z Chin!
Cieszysz się?
mrzeżyniak mówi:
Bo taka HALA SPORTOWA W MRZEŻYNIE im. SŁAWKA RUSZKOWSKIEGO to przynosi same zyski i jesteśmy z niej dumni – nie każda wieś ma taką halę.
Ludwik Zamojski mówi:
Hala sportowa nie jest od przynoszenia zysków. Znasz taką co przynosi zyski? Bo ja nie, ale chętnie przeczytam gdzie takowa się znajduje. A może świetlice wiejskie mają jeszcze przynosić zysk? Zanim coś napiszesz to pomyśl trochę, to na prawdę nie boli.
piłkarz mówi:
Głupoty piszesz . Zapytaj sie kierownika hali czy nie ganiają go za wynajem pokoi aby przynosiły zyski. Zamojski może i wiesz dużo ale nie wszystko . Pamiętaj że tu również mieszkają ludzie myślący .
Ludwik Zamojski mówi:
Myślący? Chyba delikatnie mówiąc w sposób alternatywny! Pokaż mi proszę, choć jedną halę sportowo-widowiskową, która zarabia sama na siebie i nie potrzebuje dopłat z samorządu? Chętnie zobaczę. Pan piłkarz zdaje się nie rozumie co to znaczy przynosić (generować) zysk. To, że hala zarabia na wynajmie pokoi i wynajmowaniu samej hali to bardzo dobrze, tyle tylko, że te dochody nie pokrywają wydatków niezbędnych do jej utrzymania. Nie chcę nikogo obrażać, ale jak takie pojęcie ma o sobie gość który nazywa siebie myślącym, to aż strach pomyśleć jaką świadomość mają ci pozostali.
Piotr mówi:
Turyści w sezonie i tak nas omijają, bo nie mają gdzie zaparkować swoich pojazdów. Odbierzmy teren i zróbmy porządny parking. Na ulicach miasta parkują pracownicy i właściciele okolicznych sklepów oraz mieszkańcy. Nie sposób w mieście znaleźć wolne miejsce. Parking w tym miejscu to podstawa.
treptower mówi:
Parking był pod Ratuszem – pozostał Plac im. Sławomira Ruszkowskiego. Wątpię by obecny burmistrz też chciał po sobie zostawić taką pamiątkę.
Treptower2 mówi:
Raczej imienia Zdzisława Matusewicza, który najpierw zlikwidował na nim wszystko co było do zlikwidowania, a potem z powrotem zrobił z niego parking.
kierowca mówi:
Dzisiaj w Nowielicach mamy włodzrzy POWIATU . Wystarczy aby córka Sacia zaprojektowała plac z bruku , Powiat pomógł znaleźć inwestora i mamy powiatowy CUD na naszej gminnej ziemi. Parking jak znalazł a że brukowany i przynoszący grosiki do budżetu gminy to już pikuś ale PARKING .
zawiedziony na całej linii i nie tylko ja mówi:
Ten inwestor jest taki słowny jak burmistrz Matusewicz,robią go w koło w wała.Panie Matusewicz kiedy będzie obiecany tramwaj wodny, bo chciałbym wykupić bilet miesięczny.
Ludwik Zamojski mówi:
Widocznie jesteśmy wg pana burmistrza tak bogatą gminą, że możemy podarować tej firmie kilkaset tysięcy odsetek. Szkoda, że nikt nie policzył ile gmina poniosła strat z powodu negatywnego wizerunku gminy i miasta jakim jest niewątpliwie ta ohydna dziura ogrodzoan jeszcze bardziej ohydnym ogrodzeniem szpecącym miasto i pobliskie zabytkowe sanktuarium. Ilu ludzi z całej Polski oraz z zagranicy ponisoło taki wizerunek Trzebiatowa w świat, tworząc anty promocję miasta i ilu z tego tytułu turystów ominęło nasze miasto. Tego jakoś ani pan burmistrz ani jego zastępca nie biora pod uwagę? To własnie za to miały być naliczane kary, które tak lekką rączką odpuścił. Ciekawe czy gdyby to był jego prywatny interes i takie coś odstraszałoby mu turystów i on odczułby takie straty we własnej kieszeni, to czy pan burmistrz albo jego zastępca też bylibi tak łaskawi dla tej firmy i odpuścili jej odsetki? Może ktos powinien zadać głośno i publicznie to pytanie, ile odsetek podarowała gmina tej firmie i na jakiej podstawie np. komisja rewizyjna rady miejskiej lub któryś z radnych? Nie chcę nic insynuować, ale cała sprawa zalatuje na odległość.
trzebiatowianin mówi:
Mądrego dobrze poczytać – brawo Panie Zamojski