W ciągu pięciu lat działalności Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Niechorzu będące integralną strukturą Gminnego Ośrodka Kultury w Rewalu, odwiedziło blisko 50 tysięcy ludzi. W tym czasie zorganizowano kilkadziesiąt spotkań z ciekawymi ludźmi – podróżnikami, pasjonatami, artystami. A muzeum zgromadziło bogatą kolekcję eksponatów wśród nich zabytkowy Oktant, sieci rybackie, mapy czy bogata kolekcja urządzeń używanych w nawigacji.

Pierwsze ze wspomnień to budowa wizytówki muzeum – recepcji, na której wita przybyszy sędziwy rybak, najbardziej znana rzeźba w muzeum. – Każdy, kto choć raz nas odwiedził, wspomina a to muzeum z rybakiem na wejściu i odrestaurowaną łodzią, którą służby jako ławeczka, a także sprytnie przeprowadza gości do naszej siedziby – tłumaczy Ewa Kubalica, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, którego integralną częścią jest również niechorskie muzeum.

Początki placówki to kapitalny remont. Konieczne było przystosowanie kuchni w obiekcie pod obsługę imprez, które planowano w muzeum. – Sale po remoncie dostały nowe życie i wyposażenie w postaci mebli i sprzętów. Konieczne było odgrzybianie, zmiany oświetlenia, naprawy podłogi. Nieco później rozpoczęliśmy zmianę stałych wystaw, tak by je unowocześnić. Stworzono m.in nową salę tzw. „Pokój Nawigatora”, gdzie znajdują się eksponaty związane z nawigacją morską. Odnowiony został także front muzeum  – wylicza Ewa Kubalica.
Muzeum uruchomiło również nowoczesną stronę internetową www.muzeumniechorze.pl i wprowadziło do swojej oferty interaktywne lekcje z uczniami, podczas, których mali odkrywcy mogą wykonać eksperymenty z bursztynami i przymierzyć strój bursztynowego poławiacza. – Nawiązaliśmy także współpracę z Nadmorską Koleją Wąskotorową i w czerwcu tego roku zorganizowaliśmy wspólną lekcje – podróż edukacyjną po trasie z przystankiem m.in w muzeum w Niechorzu – dodaje E. Kubalica. Placówka w Niechorzu jest także od wielu lat organizatorem Święta śledzia, które wśród mieszkańców i turystów cieszy niesłabnącym zainteresowaniem. – Wzbogaciliśmy także nasze zbiory o nowe eksponaty m.in. zabytkowy Oktant poddany przez nas  zabiegom konserwatorskim. Dodatkowe sieci, mapy, kombinezon ratunkowy, kieł morsa, nóż grenlandzki do oprawiania skór, kręg lędźwiowy wieloryba. W ciągu tych przez 5 lat odwiedziło nas blisko 50 tyś osób, zorganizowaliśmy ok. 30 spotkań z podróżnikami i ludźmi z pasją – wylicza dyrektor placówki.
gryfickie.info