Już po raz dwudziesty wierni Kościołów chrześcijańskich, którzy mieszkają na terenie gminy Trzebiatów spotkali się aby wspólnie kultywować tradycje świąt Bożego Narodzenia. Choć mają inne zwyczaje i liturgię, to wiara w jednego Boga jest dla nich wspólna. Spotykają się, bo wszyscy wierzą w Chrystusa.
Trzebiatów jest wyjątkowym miastem, w którym obok siebie mieszkają, pracują i modlą się ludzie, którzy przynależą do czterech różnych Kościołów chrześcijańskich. – Na co odzień może nie opowiadają o swojej wierze i o swoich zwyczajach. Kiedyś jednak zwróciłam uwagę, że w niedzielę ci właśnie ludzie idą do swoich kościołów. Jedni udają do cerkwi greckokatolickiej na ulicy II Pułku Ułanów, inni skręcają do kościoła ewangelicko – augsburskiego – zauważyła Renata Teresa Korek dyrektor Trzebiatowskiego Ośrodka Kultury, inicjatorka Wieczoru 4 Świec. – Kolejni wchodzą do cerkwi prawosławnej, a jeszcze inni do kościoła rzymskokatolickiego. Dzisiaj wszyscy spotykamy się w Pałacu nad Młynówką – podkreśliła Renata Teresa Korek, dzięki której z małego kameralnego spotkania przy wspólnym stole, zrodziło się święto, w którym uczestniczą ludzie z całej Polski. Kiedy jeszcze uczyłam w szkole, postanowiłam złożyć z młodzieżą wizytę w trzebiatowskich kościołach i kaplicach. Wiedziałam, że w naszym mieście są cztery wyznania chrześcijańskie. Obserwowałam, że w szkolnej ławce obok siebie siedzi Grekokatolik i Rzymski katolik i mało orientują oni się w sprawach religijnych swoich kolegów. Po rozmowach z Darią Bilo pomyślałam, że warto byłoby pokazać w jednym miejscu tradycje różnych wyznań. Jestem dumna, że udało się zapoczątkować wielkie wydarzenie. Można byłoby przypuszczać, że te spotkania się znudzą, a jednak chyba nie. Są w nas pokłady czegoś dobrego, tolerancji i życzliwości. I chociaż na co dzień często się boksujemy, to jednak okazuje się, że potrafimy sobie wiele wybaczyć – zaznaczyła Renata Teresa Korek.
– Witamy wszystkich gości, nie tylko z naszego powiatu, ale również szerzej. Jestem przekonany, że będzie to spotkanie wielu doznań – powiedział w czasie uroczystego otwarcia Spotkania Zdzisław Matusewicz burmistrz Trzebiatowa. – W dzisiejszych czasach jest niesłychanie ważne aby umieć współżyć w różnych kulturach, cywilizacjach i doświadczeniu – podkreślił Zdzisław Matusewicz.
– Przez cały ten czas, w okresie Świąt Bożego Narodzenia, zawsze czułem się w Trzebiatowie jak jeden z was – powiedział Henryk Kołodziej honorowy Konsul Ukrainy w Szczecinie. – Mój Naród i moje Państwo ma niestety najazd sąsiada. Giną ludzie i jest to bardzo przykre. Chrześcijanie walczą przeciwko chrześcijanom, ale mój Naród pragnie przekazywać znak pokoju, który ja teraz również państwu przekazuje – zakończył Henryk Kołodziej.
Tradycyjnie w czasie Spotkania wierni poszczególnych Kościów zapalają świece, które są symbolem jedności. Świecę symbolizującą wyznanie rzymskokatolickie zapaliła siostra Antonia. Przedstawicielem Kościoła greckokatolickiego był ksiądz Bohdan Feciuch wraz z Julią Wójtów. Trzecią świece, która symbolizowała wyznanie ewangelicko–augsburskie zapalił Alfred Ruczko. Kościół prawosławny reprezentowała Maria Marysymiuk. – Istnieje taka chęć poznawania siebie i otwierania na drugiego człowieka, patrzenia na to co nas łączy mimo pewnych różnic. Zwróćmy uwagę na to, że jesteśmy wyznawcami tej samej religii, wszyscy jesteśmy chrześcijanami i wierzymy w Jezusa – powiedziała Izabela Sikora, diakon Kościoła parafii ewangelicko – augsburskiej w Trzebiatowie.
– Spotkanie Czterech Świec jest dobrą okazją aby podzielić się tradycjami związanymi ze świętami Bożego Narodzenia. Dzielimy się tym co mamy najlepszego. Życzymy sobie wzajemnie miłości, radości i pokoju czyli tego co jest rzadko spotykane na co dzień – podkreślił ks. Bohdan Feciuch proboszcz parafii greckokatolickiej p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Trzebiatowie.