Matusewicz2

To wielki dzień dla grupy referendalnej. Po wielogodzinnej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Szczecinie zapadł wyrok w sprawie: Matusewicz kontra komitet referendalny. – Wygraliśmy! Sąd uznał, że mówimy prawdę, a burmistrz nie ma racji! – mówi Bogdan Malik, pełnomocnik komitetu.

Poszło  o tekst w Pulsie Miasta. Komitet zarzucił burmistrzowi nieudolność, niekompetencję i brak skutecznych działań. Ten pozwał całą grupę do sądu, zażądał sprostowania w gazecie. Malik odmawia – przekonując, że wszystko, co napisała grupa jest prawdą. Zatem sąd! Burmistrz nie oszczędził nikogo. Choć grupę mógł reprezentować tylko pełnomocnik z prawnikiem, wezwał wszystkich.

Piętnaście osób w poniedziałek otrzymało powiadomienia o konieczności stawienia się na rozprawę we wtorek o godzinie 10.00 w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Aż do 22.00 trwało ich doręczanie, którym zostali obarczeni policjanci. Funkcjonariusze pukali do domów, informując o wtorkowej rozprawie. Ludzie musieli rzucić wszystko, by stawić się za kilkanaście godzin w Szczecinie. To miał być teatr „Jednego Aktora”. I triumf „Jednego Aktora”. Ludzie na gwałt brali zwolnienia z pracy, szukali zastępstwa i opieki do dzieci. Burmistrz tym wezwaniem próbował ukarać wszystkich. To miał być odwet! Show się nie udał. Nie udało się po raz kolejny przykryć zastępczym tematem, tego co w mieście dzieje się naprawdę. – Zamiast toczyć bój, który z góry był skazany na przegraną, powinien wytłumaczyć ludziom dlaczego zrobił podwyżkę i co tysiącami złotych, które płacili za wodę, a których nie ma – mówi członkowie komitetu. Burmistrz postanowił zabawić się w adwokata. Do pozwu, który złożył w sądzie załączył aż 75 kartek uzasadnienia.

Ciekawe kto zapłaci za obsługę prawną pozwu, a także czy pan burmistrz wziął na czas rozprawy urlop. Jak dowiedziało się nieoficjalnie gryfickie.info w poniedziałek nie było go w urzędzie. Wziął wolne. – Sąd przyznał nam rację. Stwierdził także, że dokumenty, które pokazał sam burmistrz potwierdzają słuszność tego, co napisaliśmy – mówi Bogdan Malik.

To kolejny proces sądowy przegrany przez burmistrza. Sąd zasądził na rzecz każdego z 15 członków komitetu referendalnego zwrot kosztów podróży w kwocie 50 złotych, które musi zapłacić Zdzisław Matusewicz. Trzebiatowski włodarz musi również zapłacić podwójną stawkę za pracę adwokata grupy. – Okazuje się, że grupa zwykłych obywateli ma prawo powiedzieć władzy „sprawdzam”. Choćby to owo sprawdzam było krytyczne i bolesne – mówią szczęśliwi, ale i zmęczeni po całodziennej batalii sądowej członkowie komitetu.

Tu Puls Miasta z 29 stycznia, w którym znajdziecie Państwo artykuł, o który toczył się wygrany dla komitetu referendalnego bój

http://gryfickie.info/wp-content/uploads/2016/01/29-01A-GOL.jpg

uzasadnienie